Bardzo groźnym wypadkiem zakończył się policyjny pościg w Szczecinie. Radiowóz zderzył się z autobusem, przez co ponad 10 osób odniosło obrażenia. Uciekający przed policją wykorzystał okazję i zbiegł z miejsca zdarzenia. Trwają poszukiwania.
Do bardzo groźnego zdarzenia doszło na ulicy Batalionów Chłopskich w Szczecinie. Policyjny pościg zakończył się zderzeniem radiowozu z autobusem komunikacji miejskiej. „W wyniku tego zdarzenia ucierpiało dziewięć osób, w tym dwoje funkcjonariuszy” – przekazał Interii mł. asp. Paweł Pankau z policji w Szczecinie. Później radio RMF FM poinformowało, że liczba ta wzrosła do 11, a 9 trafiło do szpitala.
Na miejscu są pracowały 4 zastępy straży pożarnej i 11 zespołów ratownictwa medycznego.
„Potężny huk, pisk opon. Zobaczyłem czerwony samochód, który tu wyjeżdżał, następnie policjantów i autobus. Służby naprawdę dały rady. W przeciągu sekund pojawiały się nowe patrole” – mówił w rozmowie z Polsat News jeden ze świadków.
Wszystko zaczęło się od próby zatrzymania do kontroli kierowcy. Ten jednak nie zamierzał się podporządkowywać i rozpoczął ucieczkę, a policjanci pościg. Na skutek wypadku, uciekinier zdołał zbiec przed mundurowymi. Trwają jego poszukiwania.
Przeczytaj również:
- Koszmarny wypadek niedaleko Płocka. Jechali lexusem z dziećmi, mężczyzna zginął na miejscu
- Ujawniono, kim była trzecia ofiara wypadku pod Wrocławiem. Wcześniej poinformowano o dwóch piłkarzach. „Serce pęka”
- Tragiczny wypadek na obwodnicy Wrocławia. Wśród ofiar polski piłkarz
Źr. RMF FM; Polsat News; Interia