Pewien mężczyzna przed laty był w bardzo trudnej sytuacji finansowej i pożyczył 800 zł od spółki pożyczkowej. Dotąd spłacił już 41 tys. zł, a wciąż pozostaje mu do spłaty ponad 100 tys. zł. W sprawie na korzyść rodziny interweniował Zbigniew Ziobro.
Dramat rodziny zaczął się w 2008 r. Wówczas małżeństwo z trójką dzieci znalazło się w trudnej sytuacji finansowej. On zarabiał 1500 zł, jego żona otrzymywała rentę w wysokości 350 zł. Najstarsza córka zdecydowała się wyjechać do Niemiec do pracy, aby pomóc rodzinie materialnie. Niestety zginęła w wypadku samochodowym.
Wówczas mężczyzna pożyczył 800 zł od pewnej spółki pożyczkowej. Dług miał być spłacany w ośmiu miesięcznych ratach po 204 zł. W przypadku opóźnień w płatnościach, odsetki zostały ustalone na 18 proc. w stosunku miesięcznym. Niestety mężczyzna nie spłacał zadłużenia terminowo, a dług rósł. W końcu sprawa trafiła do sądu.
Sąd Rejonowy w Bytomiu w postępowaniu nakazowym zobowiązał rodzinę do zapłaty ponad 4,6 tys. zł z odsetkami. Orzekając w tym trybie sąd nie badał umowy pożyczki. Nakaz zapłaty nie został zaskarżony, przez co się uprawomocnił, a sprawa nie została rozpoznana na rozprawie. Raty nadal rosły, a w 2021 roku – 17 lat po zaciągnięciu pożyczki – mężczyzna zapłacił już 41 tys. zł. Mimo to zadłużenie nadal wynosi ponad 102 tys. zł – informuje Polsat News.
W sprawie interweniował Zbigniew Ziobro. „Złożyłem skargę nadzwyczajną, bo ta rodzina zasługuje na sprawiedliwość, a nie bezduszność sądów” – przekazał w środę minister Zbigniew Ziobro.
Przeczytaj również:
- Polski patrol zaatakowany przez migrantów. Wszystko zostało nagrane [WIDEO]
- „Sanatorium Miłości” się skończyło, ale ona nie wytrzymała. Anita Nowicka wygarnęła. „Brzydota duchowa”
- „Poświęcił Polskę”. Tomasz Lis wściekły na Szymona Hołownię [WIDEO]
Źr. Polsat News; twitter