Serwis Wirtualna Polska przeprowadził wywiad z ratownikiem medycznym. Jeden z jego fragmentów jest szczególnie ciekawy.
Jarosław Sowizdraniuk, bo tak nazywa się wspomniany ratownik medyczny, w rozmowie z serwisem Wirtualna Polska opowiada o swojej pracy. Mężczyzna relacjonuje, jak wygląda jego zwykły dzień i z jakimi emocjami spotyka się w swoim zawodzie.
Sowizdraniuk został zapytany również o to, jak wygląda sytuacja, gdy przychodzi mu zmierzyć się ze śmiercią. Ratownik medyczny opowiedział m.in., jak reaguje otoczenie bliskich, którzy opuszczają ten świat.
Mężczyzna ujawnił kilka sytuacji, z jakimi się spotkał w momencie, gdy umierał człowiek. Jak reagowali wtedy jego bliscy? Okazuje się, że bardzo różnie.
Ratownik ujawnił, co ludzie mówią bliskim przed śmiercią
Sowizdraniuk przyznaje, że reakcje ludzi są różne, tak jak i różne pozostaję rodzinne relacje. – Jedni romantycznie trzymają się za ręce, wyznają miłość i mówią, że będą tęsknić. Inni – przeciwnie – mówi ratownik medyczny.
Rozmówca Wirtualnej Polski wspomina sytuację, gdy umierał dziadek, a jego bliscy byli tym faktem oburzeni. Z jakiego powodu? – Była sytuacja, kiedy rodzina krzyczała po śmierci dziadka: „Co on nam zrobił? Umarł przed świętami, jak my teraz w żałobie pójdziemy na sylwestra” – opowiada Sowizdraniuk.
Ratownik medyczny przyznaje, że był także świadkiem innej, równie smutnej sytuacji. – Słyszałem też słowa: „Nienawidzę cię. Nigdy ci nie wybaczę. Dobrze, że umierasz” – mówi. Cały wywiad TUTAJ.