Łukasz Wachowski, sekretarz PZPN, ujawnił treść swojej rozmowy z Fernando Santosem. Portugalski szkoleniowiec odebrał telefon od przedstawiciela związku.
Potężne zamieszanie medialne wybuchło wobec osoby Fernando Santosa. W saudyjskich mediach pojawiła się informacja, iż Portugalczyk miałby objąć zespół Al-Shabab, w którym jeszcze do niedawna występował Grzegorz Krychowak.
W Polsce zapanowała konsternacja. Wszyscy mieli bowiem w pamięci sytuację związana z osobą Paulo Sousy, poprzedniego selekcjonera biało-czerwonych, który nie wypełnił kontraktu i odszedł do brazylijskiego Flamengo.
Oliwy do ognia dolał wpis Jakuba Kwiatkowskiego, rzecznika PZPN, który napisał w sieci, iż bezskutecznie próbuje się dodzwonić do Santosa, by uzyskać od niego jakąkolwiek informację. Teraz głos w całej sprawie zabrał Łukasz Wachowski, sekretarz generalny PZPN.
Santos odebrał telefon. Co powiedział?
– Nie wiem, o co chodziło z tym, że nie można się było dodzwonić do selekcjonera. Kuba napisał to w ferworze walki. Ja zadzwoniłem, trener odebrał, porozmawialiśmy – powiedział Łukasz Wachowski na antenie Kanału Sportowego.
Wachowski ujawnił również, co dokładnie powiedział mu Fernando Santos. – Trener powiedział: słuchaj, ja jestem poważnym człowiekiem. To ucina temat – podkreślił przedstawiciel polskiej federacji piłkarskiej.
– Chciałbym zagwarantować, że Santos będzie z nami do Euro, ale życie pisze różne scenariusze. Na dzisiaj to w ogóle nie jest temat do dyskusji, pracuje, jest zaangażowany. Związek nie rozważa innej opcji ani scenariusza – zakończył Wachowski.