Piotr Żyła ma w środowisku sportowym opinię „śmieszka”. Sumienne na nią zapracował, jednak ostatnio pokazał nieznaną twarz. W rozmowie z Radiem ZET odniósł się bowiem do problemów swojego kolegi Dawida Kubackiego.
Historia Dawida Kubackiego oraz jego małżonki – Marty, wstrząsnęła całą Polską. Kobieta w ciężkim stanie, z powodów kardiologicznych, trafiła do szpitala. Lekarze rozpoczęli walkę o jej życie, a Kubacki, w obliczu rodzinnego dramatu, postanowił wycofać się z rywalizacji o Puchar Świata.
Wokół skoczka skupiło się całe środowisko skoczków narciarskich, którzy wspierali go w trudnych momentach. Z czasem stan zdrowia żony Kubackiego zaczął się poprawiać aż wreszcie kobieta opuściła szpital.
Dziś, gdy sytuacja jest już stabilna, do całej sprawy odniósł się Piotr Żyła, kolega Kubackiego z reprezentacji Polski. Skoczek, który zwykle jest bardzo skory do żartów, tym razem we wzruszających słowach nawiązał do sytuacji swojego kumpla.
Takiego Żyły nie znamy. Jego słowa wzruszają
Piotr Żyła przyznał, że Dawid Kubacki na pewno będzie nadal rywalizował na skoczni narciarskiej. Odniósł się również do pytania o to, czy zespół skoczków otoczy swojego kolegę specjalną opieką.
– Dawid jak najbardziej. W tym roku walczył o Kryształową Kulę, ale później Halvor Egner Granerud zaczął skakać na lepszym poziomie. On na pewno ma jeszcze swoje cele do osiągnięcia i to wszystko będzie dla niego dodatkową motywacją, aby walczyć i przygotować się do kolejnego sezonu – powiedział.
Swój wywód Żyła zakończył wyjątkowo wzruszającym stwierdzeniem. – Po prostu jako drużyna się wspieramy. Jeden zawsze ciągnie drugiego! – podsumował popularny „Wiewiór”.