Już dzisiaj na antenie TVP 2 rozpoczną się finałowe odcinki popularnego programu „The Voice of Poland”. Jak się okazuje jeden z uczestników, którego widzowie uważali za faworyta do zwycięstwa musiał zrezygnować. Michał Matuszewski nie pojawi się w odcinkach na żywo, ponieważ przechodzi zakażenie koronawirusem.
Wielu fanów programu uważało, że Michał Matuszewski ma ogromne szanse na zwycięstwo w 11. edycji popularnego programu „The Voice of Poland”. Muzyk zyskał dużą rzeszę fanów już po występie w przesłuchaniach w ciemno, gdy popisał się niezwykłym wykonaniem słynnego utworu „Zacznij od Bacha” autorstwa Zbigniewa Wodeckiego.
W dalszych odcinkach na etapie bitew i w nokaucie poradził sobie bez większych problemów i dostał się do finałowych odcinków. Te od dzisiejszej soboty będzie emitować program drugi Telewizji Polskiej.
Czytaj także: Wszyscy byli pewni, że przejdzie dalej. Decyzja trenerki wywołała szok [WIDEO]
Niestety okazało się, że jeden z faworytów do wygranej miał niezwykłego pecha. Matuszewski zaraził się koronawirusem i z tego powodu nie wystąpi w zbliżających się odcinkach. Choroba Covid-19 zmusiła go do rezygnacji i dalsze zmagania swoich kolegów obejrzy przed telewizorem. Zgodnie z regulaminem programu „The Voice of Poland”, jego miejsce zajęła 17-latka z Woźnik pod Częstochową – Martyna Zygadło.
Pierwszy finałowy odcinek popularnego programu odbędzie się już w sobotę o godz. 21:00 (transmisja w TVP2). Czekają nas kolejne emocje związane z muzycznymi bataliami.
Zmiany w „The Voice of Poland”
Niestety, ze względu na pandemię koronawirusa organizatorzy musieli zmienić formułę programu. W odcinkach na żywo to widzowie, wspólnie z trenerami, decydowali o dalszym losie uczestników. W tym roku będzie inaczej.
Telewizja Polska poinformowała, że w tym roku występy na żywo zostały nagrane wcześniej i bez udziału publiczności. Oznacza to, że widzowie nie będą mieli wpływu na to, kto zostanie w programie. „Telewizja Polska z powodu obostrzeń w walce z pandemią COVID-19, a także w trosce o bezpieczeństwo osób obecnych podczas nagrania, zdecydowała o wcześniejszym nagraniu trzech finałowych odcinków 11. edycji programu. Odcinki będą nagrywane bez udziału publiczności i z zachowaniem wszelkich możliwych zasad bezpieczeństwa” – czytamy.
Czytaj także: Michał Szpak wziął udział w spektaklu pod domem Kaczyńskiego. TVP wydała oświadczenie
Nie oznacza to jednak, że widzowie nie będą mieli wpływu na wybór zwycięzcy. Mowa jest bowiem o trzech odcinkach live, co oznacza, że finał wciąż pozostaje sprawą otwartą. Wiele wskazuje na to, że właśnie w finale widzowie będą mogli wybrać, kto zatriumfuje w programie.
Źr. o2.pl; wmeritum.pl