Małgorzata Tomaszewska straciła pracę w TVP. Prezenterka jest obecnie w zaawansowanej ciąży (ósmy miesiąc). Na wiadomość ostro zareagował Filip Chajzer z TVN.
Zmiany personalne w mediach publicznych dosięgnęły także popularny format „Pytanie na śniadanie”. Ostatnio w mediach rozpętała się burza, której powodem była Małgorzata Tomaszewska.
Prezenterka z Pnś miała stracić pracę będąc w ósmym miesiącu ciąży. W związku z kontrowersjami o sprawę zapytano nawet Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. – Kancelaria Prezesa Rady Ministrów nie wpływa na decyzje władz TVP. To one decydują o zatrudnianiu i współpracy z dziennikarzami – poinformował Maciej Wewiór, zastępca dyrektora z Centrum Informacyjnego Rządu.
Małgorzata Tomaszewska traci pracę. Reaguje prezenter TVN
Co ciekawe, losem prezenterki zainteresował się Filip Chajzer. Popularny prezenter związany z TVN nie ukrywa zażenowania. – To jest skandal. To jest tak wspaniała dziewczyna. Ja jak ją widziałem w „Pytaniu na śniadanie” to się rozpływałem, jak kulka lodu waniliowego na szarlotce. Miód i maliny – powiedział w rozmowie z reporterką „Faktu”.
Chajzer nie ukrywa, że jest nieco zawiedziony takimi działaniami. – Zwalniają dziewczynę w ciąży, dlatego że premierem był Mateusz Morawiecki w tym czasie, kiedy ona wykonywała pracę sumiennie i należycie. Halo, nie na to głosowaliśmy – podkreślił.