Zaskakujące zachowanie Mameda Khalidova podczas walki z Tomaszem Adamkiem wywołało wiele komentarzy. Dlaczego doświadczony zawodnik MMA popełnił taki błąd? Marcin Najman ma swoją teorię… Zamieścił prześmiewczy wpis.
Kibice po walce Mamed Khalidov vs. Tomasz Adamek czują niedosyt. Najgłośniejsze starcie gali KSW Epic zakończyło się przed czasem z powodu kontuzji zawodnika MMA. Co ciekawe, przez pierwsze trzy rundy bokserskiego pojedynku dominował Khalidov, niestety w przerwie pomiędzy trzecią a czwartą rundą okazało się, że ma bardzo duży obrzęk na dłoni. Sędzia musiał zakończyć pojedynek.
Kibice komentują jednak nie tylko werdykt, ale jedną z akcji pojedynku. Chodzi o obalenie, które przeprowadził Khalidov w drugiej odsłonie. Zawodnik MMA zrobił to mechanicznie, po chwili zdając sobie sprawę, że w formule bokserskiej takie akcje są niedozwolone. Został ukarany karnym punktem przez sędziego i przeprosił Adamka.
– Jakoś tak dziwnie na niego leciałem. To nie było specjalnie. To był odruch. Po co ja miałbym go obalać? Żeby go dosiąść i bić? To nie było specjalnie. Miałem wrażenie, że jak na niego leciałem, to odruchowo zapaśniczo nogę mu podciąłem. Nic mu się nie stało, to nie było nic ważnego – tłumaczył po walce.
Adamek – Khalidov. Najman komentuje walkę
Do sprawy postanowił odnieść się Marcin Najman, który podczas FAME MMA 8 zanotował zarówno obalenie, jak i kopnięcie Kasjusza Życińskiego, również w walce bokserskiej, za co został zdyskwalifikowany. „El Testosteron” zamieścił prześmiewczy komentarz, nawiązujący do tego skandalu.
– Uczą się. Uczą się od „Cesarza” (nowy pseudonim Najmana – przyp. red.) kilku „myczków”. Ringowych, klatkowych. Pozdrawiam was. Mamed był lepszy! – podkreślił.