Nie żyje Damian Jędrzejewski, trener młodzieżowych grup zespołu Alit Ożarów. Doszło do dramatycznego wypadku na drodze.
Do tragicznego wypadku doszło w miejscowości Lechów. Bus, którym podróżowali młodzi zawodnicy Alitu Ożarów uderzył w drzewo. W wyniku zdarzenia zginęły dwie osoby: kierowca pojazdu, 65-letni mężczyzna oraz 43-letni Damian Jędrzejewski, trener zespołu.
Wiele wskazuje na to, że kierowca zasłabł za kierownicą, a Jędrzejewski, widząc co się dzieje, chwycił za kierownicę i uratował pozostałych pasażerów od śmierci lub jeszcze poważniejszych obrażeń. Mówił o tym w rozmowie z serwisem WP Sportowe Fakty prezes Alitu, Grzegorz Witek.
– Wygląda na to, że kierowca zasłabł i jechał prosto na drzewo. Gdyby nie trener, który kierownicę złapał i przekręcił, to uderzyliby centralnie w to drzewo i – jak twierdzą chłopcy – wszyscy prawdopodobnie by zginęli. Trener był na siedzeniu obok kierowcy jako opiekun. Rzucił się odbijać kierownicę, co mu się udało. To zasługa trenera – powiedział. Pomimo tego kilkanaście osób trafiło do szpitala z obrażeniami.
Damian Jędrzejewski nie żyje. Alit Ożarów wydał komunikat
Oficjalny komunikat ws. tragedii wydał klub Alit Ożarów. – Z ogromnym bólem musimy przekazać tragiczną informację, która sprawiła, że dziś świat się dla nas zatrzymał. W wyniku wypadku, który miał miejsce w godzinach popołudniowych na drodze krajowej nr 74, nieopodal miejscowości Lechów, odszedł nasz Przyjaciel i trener młodzieży – Damian Jędrzejewski. Drugą ofiarą tego nieszczęśliwego zdarzenia był kierowca busa, który zmarł na miejscu – napisano.
– Życiu naszych zawodników nic nie zagraża, jednak w wyniku poniesionych obrażeń wszyscy musieli poddać się badaniom w szpitalu. Część chłopaków będzie zmuszona do pozostania w placówce leczniczej. Pozostali już wrócili do swoich domów – czytamy.