Szczepan Twardoch, znany polski pisarz, zabrał głos po wyborach parlamentarnych. Jego wpis odbił się szerokim echem.
Twardoch to jeden z najpopularniejszych współczesnych polskich pisarzy. Twórca niedługo po wyborach parlamentarnych zamieścił w serwisie Facebook wpis, który odbił się bardzo szerokim echem.
Pisarz nawiązał bowiem do sytuacji, która zaistniała po wyborach. Wiele wskazuje bowiem na to, że tym razem władzę przejmie opozycja. – Szanowni, radując się wynikami wyborów, chciałbym zapytać co z tymi 1231412 końcami demokracji, które wy, koryfeusze polskiego życia intelektualnego ogłaszaliście od 2015 roku przy każdej okazji, średnio trzy razy w miesiącu? – zapytał Twardoch.
– Jakoś nieźle ta demokracja wygląda, jak na coś, co się tyle razy rzekomo skończyło – dodał twórca w dalszej części swojego opublikowanego w mediach społecznościowych wpisu.
Szczepan Twardoch po wyborach
Dalej Twardoch pyta, jak dziś czują się osoby, które sugerowały, że Prawo i Sprawiedliwość nigdy nie odda uzyskanej przed ośmioma laty władzy. – Co z pisowską dyktaturą, która „nigdy nie odda władzy”? Właśnie przegrała wybory i oddaje władzę? To się logicznie nie spina – napisał.
– Może więc nigdy nie było dyktatury, cały czas żyliśmy w demokracji, tyle, że rządziła partia, której nie lubimy, a wy po prostu jesteście nieznośnymi histerykami? Czy to jednak zbyt brawurowa koncepcja? – dodał.